Nowa podstawa odstąpienia od umowy wzajemnej w art. 492(1) Kodeksu cywilnego
Ustawa z dnia 30 maja 2014 roku o prawach konsumenta (Dz.U. 2014 poz. 827), wchodząca w życie w dniu 25 grudnia 2014 roku, zawiera nowe regulacje nie tylko w zakresie umów konsumenckich. W art. 4921 Kodeksu cywilnego wprowadzono bowiem nową podstawę odstąpienia od umowy wzajemnej.
Zgodnie z tym przepisem, jeżeli strona obowiązana do spełnienia świadczenia oświadczy, że świadczenia tego nie spełni, druga strona może odstąpić od umowy bez wyznaczenia terminu dodatkowego, także przed nadejściem oznaczonego terminu spełnienia świadczenia.
Wprowadzenie tej regulacji do Kodeksu cywilnego ocenić należy pozytywnie, ponieważ dotychczas obowiązujące rozwiązania nie przewidywały szczególnych skutków prawnych dla takiej sytuacji. Wierzyciel, któremu dłużnik zakomunikował, że nie wykona swojego zobowiązania (zgłosił tzw. protestację), musiał w takim przypadku czekać, aż druga strona popadnie w zwłokę, a więc do upływu terminu spełnienia świadczenia. Następnie musiał wzywać dłużnika do wykonania zobowiązania i wyznaczać mu odpowiedni, dodatkowy termin na spełnienie świadczenia. Dopiero bezskuteczny upływ tego terminu aktualizował uprawnienie do odstąpienia od umowy. Wprawdzie część doktryny postulowała, aby także w obecnym stanie prawnym zwolnić wierzyciela z obowiązku wzywania dłużnika do wykonania umowy, skoro ten oświadcza, że tego nie uczyni, niewątpliwie jednak wprowadzenie wyraźnej regulacji w tym zakresie z całą pewnością zasługuje na aprobatę.
Powyższa regulacja będzie przedmiotem wielu szczegółowych analiz, my natomiast skoncentrujemy się jedynie na ustaleniu, czy z perspektywy art. 4921 k.c. istotne są przyczyny, z powodu których dłużnik oświadcza, że zobowiązania nie wykona.
Jakkolwiek zgodnie z zasadą lege non distinguente (stanowiącą, że tam, gdzie ustawa nie rozróżnia, nie naszą jest rzeczą wprowadzać rozróżnienie) wydawać by się mogło, że przyczyny te są obojętne, to jednak wniosek taki jest błędny. Nie każda protestacja da wierzycielowi prawo odstąpienia od umowy i to ze skutkiem natychmiastowym, a więc bez konieczności wyznaczania dodatkowego, odpowiedniego terminu oraz nawet przed terminem spełnienia świadczenia. Jeżeli bowiem dłużnik oświadcza, że zobowiązania nie wykona z powodów wywołanych przez drugą stronę (np. z racji niespełnienia przez nią własnego świadczenia albo spełnienia go w sposób nienależyty), to w takiej sytuacji uprawnienie do odstąpienia od umowy nie powstanie.
Uczynienie z art. 4921 k.c. odrębnej jednostki redakcyjnej, w szczególności rezygnacja z umieszczenia tej regulacji w art. 491 k.c. czy art. 492 k.c., będzie jednak rodziła w tym obszarze wątpliwości interpretacyjne. Jest tak dlatego, że oświadczenie o niespełnieniu świadczenia przede wszystkim dotyczy dłużnika będącego w zwłoce, a przynajmniej w takim przypadku było dotąd dyskutowane. To dłużnik w zwłoce najczęściej odmawia spełnienia świadczenia i takiej sytuacji dotyczy też art. 491 § 1 k.c. Projektodawcy słusznie objęli ochroną także kontrahenta tej strony, która jeszcze nie popadła w zwłokę, a już pro futuro deklaruje zamiar niespełnienia świadczenia. Jednak przy tej okazji art. 4921 k.c. został odizolowany od regulacji skutków zwłoki dłużnika, a więc od stanu, w której zobowiązanie jest niewykonane z przyczyn, za które druga strona ponosi odpowiedzialność. Art. 4921 k.c. znajduje się wszak pomiędzy regulacją zwłoki i niemożliwości świadczenia, a ta ostatnia obejmuje także przypadki nieobjęte odpowiedzialnością dłużnika. Powstaje więc pytanie, czy druga strona będzie mogła odstąpić od umowy również w sytuacji, gdy dłużnik oświadczy, że zobowiązania nie wykona z przyczyn, za które nie ponosi odpowiedzialności, a więc z przyczyn wywołanych przez wierzyciela albo przez osoby trzecie.
Odpowiedź powinna być przecząca: protestację z art. 4921 k.c. należy ograniczyć do sytuacji, w której dłużnik oświadcza, że umowy nie wykonana z powodów, za które on sam ponosi odpowiedzialność. W przeciwnym razie zaburzona zostałaby spójność rozwiązań art. 491-492 k.c. oraz art. 493 i art. 495 k.c., które uprawnienie do odstąpienia od umowy wiążą jedynie z jej naruszeniem z powodów, za które strona przeciwna ponosi odpowiedzialność. Zaburzenie to byłoby tym większe, gdyby konsekwencją odstąpienia od umowy miał być także obowiązek naprawienia szkody przewidziany w art. 494 k.c.
W konsekwencji przyjąć trzeba, że art. 4921 k.c. stanowi lex specialis względem art. 491 k.c., jak i art. 493 k.c., co pozwala w szczególności na sięganie do art. 491 § 2 k.c. w sytuacji, gdy dłużnik oświadczy, że nie spełni jednie części swojego świadczenia. W przeciwnym razie odmowa spełnienia tylko części świadczenia nie byłaby w żaden sposób uregulowana, a trudno przyjąć, aby jedynie protestacja całościowa aktualizowała uprawnienie drugiej strony do odstąpienia od umowy. Jeśli natomiast termin spełnienia świadczenia jeszcze nie nadszedł, to wprawdzie nie można mówić o stanie zwłoki dłużnika, ale nie stoi to jednocześnie na przeszkodzie ustalaniu, z jakiego powodu dłużnik zamierza świadczenia nie spełnić. Jeśli przyczyny te leżą po jego stronie, wówczas uprawnienie to aktualizuje się. W przeciwnym razie zakończenie stosunku zobowiązaniowego powinno nastąpić na drodze innej niż odstąpienie z art. 4921 k.c.
Nawet te wstępne wątpliwości na tle art. 4921 k.c. pozwalają na sformułowanie tezy, że strona umowy wzajemnej nie powinna pochopnie oświadczać drugiej stronie, że umowy nie wykona, gdyż może to otworzyć kontrahentowi drogę do odstąpienia od tejże umowy, a przynajmniej spowodować wątpliwości co do tego, czy takie uprawnienie istnieje i czy skutecznie z niego skorzystano. Można wobec tego przewidywać, że strony umów wzajemnych zawartych po 25 grudnia 2014 roku będą rzadziej niż dotąd w wymienianej korespondencji odmawiały spełnienia własnego świadczenia, by nie narazić się na ryzyko odstąpienia od umowy przez drugą stronę.
dr Marcin Lemkowski, praktyka rozwiązywania sporów i arbitrażu kancelarii Wardyński i Wspólnicy